Ostatni dzień Jarocin Festiwal zamknął legendarny Variété czarując (już niestety nielicznie zgromadzonych pod Małą Sceną) swoimi zimnymi dźwiękami, nie stroniącymi również od klimatów powiązanych z trip hopem, nu jazzem i elektroniką. Oddaliśmy się transowi i zbiorowemu muzycznemu przeżyciu. Śpiewamy bardziej o człowieku niż Polsce – zagaił Grzegorz Kaźmierczak, nawiązując do zakończonego przed chwilą KULTu i przeprowadził nas wszystkich tej nocy za rękę w rytmie numerów pokroju Trasa W Z z odrobiną reggae, Klaszcząc W Dłonie, Polska B czy świetnym post punkowym Zielonookim Radiem Romans.
Nieznany
electrolite.wm@gmail.com
Muzyczna 15
Warszawa, 00-001